fbpx

Regularność to słowo-klucz do sukcesu w wielu dziedzinach. Także w blogowaniu, ponieważ brak systematycznego dostarczania treści czytelnikom to prosta droga do tego, żeby znaleźli sobie innego bloga, na którego będą zaglądać. Jak motywować się do regularnego pisania?

Świetnie jest trafić na jakiegoś bloga i… utknąć na nim na dłuższą chwilę, ponieważ jest tam dużo wartościowych treści, nieprawdaż? Niestety, nie ma możliwości, żeby taka ilość wartościowych treści powstała bez regularnego dbania o blog.

To nie jest jedyna korzyść, ponieważ regularnie prowadzony blog to sygnał dla wyszukiwarki Google, że warto naszą stronę pokazywać wyżej w rankingach.

Dlatego nie będę przekonywać Cię, że warto, po prostu pokażę, co możesz zrobić, żeby pisać regularnie.

Stwórz listę tematów i stale ją uzupełniaj

Nie ważne, czy w kalendarzu, czy w Excelu, lista tematów na bloga, którą stale uzupełniasz powinna być zawsze pod ręką. Dobre tematy na wpisy przychodzą nam do głowy w najróżniejszych momentach. Należy je wtedy po prostu zapisać i wrócić do nich wtedy, kiedy będzie na to pora. Najgorsze, co nas może spotkać to bowiem pustka w głowie, ponieważ właśnie usiedliśmy do pisania wpisu i… nie mamy pojęcia o czym pisać.

Spytaj się społeczności o czym chcą czytać

Bardzo dobrą motywacją do pisania są czytelnicy. Dlatego też, jeśli masz już swoją społeczność, spytaj ją od czasu do czasu, co chciałaby przeczytać! Możesz to zrobić w formie postu w swoich social mediach albo ankiety.

Zobowiąż się publicznie i…  dotrzymuj słowa

Jeśli jesteś osobą, która dotrzymuje słowa, to zobowiąż się publicznie do tego, jak często będziesz blogować. I tu drobna uwaga – nie rzucaj się na bardzo duże wyzwanie, jeśli wiesz, że możesz nie podołać. Jeden wpis w miesiącu też jest ok, bo po roku będziesz mieć bazę 12 artykułów. To dużo lepsze niż wielki zryw na blogowanie i… odpuszczenie po 3 wpisach.

Niestety, obserwuję to czasami u klientów, którym robię strony internetowe i te 3 pierwsze wpisy umieszczam na blogu, aby po prostu dobrze dopasować względy wizualne do makiety strony. Nie chcecie wiedzieć, jak często zaglądam tam czasami po roku, a blogowanie zakończyło się właśnie na tych trzech wpisach!

Bądź dla siebie wyrozumiały,  ale…  nie za bardzo

Chciałabym też napisać coś do tych, którzy jak się zobowiążą to “dowożą” za wszelką cenę. To, że raz na jakiś czas odpuścicie nic nie zmieni, jednak pamiętajcie, że taka jednorazowa zmiana nie może zamienić się w nawyk przedkładania innych zadań ponad blog.

Wyznacz w kalendarzu czas na napisanie wpisu blogowego

Wpisanie pisania bloga w kalendarz, tak jak spotkania, czy wizyty u lekarza, bardzo pomaga na początku się zmobilizować. Ta metoda pomogła mi niesamowicie, gdy postanowiłam kilka miesięcy temu pisać raz w tygodniu (i nieskromnie powiem, że trzymam się tego całkiem nieźle, ostatnio zrobiłam wyjątek i nie było wpisu w trakcie wyzwania Jak stworzyć stronę internetową). Z czasem, gdy pisanie artykułów stało się nawykiem, przestałam wpisywać do kalendarza blogowe czwartki, ale jeśli problem z regularnością miałby pojawić się znów, na pewno do nich wrócę!

Pisz „na zapas”

To, że problem mógłby się pojawić mogłabym stwierdzić po tym, że w mojej “zamrażarce” zacznie topnieć liczba wpisów, które mam w zapasie. Zgromadziłam kilka testów (nie ma tego wiele, ale jednak są), ponieważ jeśli mam wyjątkowo kreatywny dzień, gdzie teksty wychodzą spod mojej klawiatury sprawnie i rzeczowo, zdarza mi się napisać dwa artykuły i polecam tę metodę serdecznie.

Twórz z wyprzedzeniem

Moje blogowe czwartki powstały nie bez powodu. Ponieważ publikuję wpisy przeważnie w środy, staram się pisać z kilkudniowym wyprzedzeniem. Może i jestem zorganizowana, ale jednak jako przedsiębiorca muszę być tak elastyczna, jak i Wy i nie raz ten czwartek wędrował w kalendarzu, bo po prostu nie mogłam tego dnia usiąść do pisania. Gdybym planowała czas na pisanie dzień przed publikacją to pewnie moje plany regularnego prowadzenia bloga już nie raz mogłyby przejść do historii, a tak mogę się pochwalić, że tylko w 2021 roku opublikowałam już 18 wpisów blogowych (wraz z tym, który czytasz).

Czytaj komentarze i czerp inspirację

W momencie, kiedy na Twoim blogu zaczną pojawiać się komentarze i merytoryczne dyskusje, motywacja do pisania wzrośnie jeszcze bardziej. W końcu, mimo że pozycjonowanie jest ważne, to jednak każdy z nas chce pisać nie dla robotów, ale dla ludzi. Warto komentarze czytać i na nie odpisywać, dlatego koniecznie ustaw opcję ich moderacji na Twoim blogu.

Jeśli nie wiesz, jak to zrobić, a masz stronę opartą o WordPress, możesz spytać na mojej grupie “Robię stronę www”, do której przy okazji serdecznie Cię zapraszam.

Wolisz oglądać niż czytać? Zobacz materiał wideo: