fbpx

Wydanie ebooka, jeśli jest dobrze zrobione, ma wiele zalet. Dziś chciałabym skupić się na jednej z nich, czyli na elemencie, który buduje Twój wizerunek. Dlaczego tak się dzieje? Jak z tego korzystać?

Budowanie wizerunku to często efekt uboczny tego, że chcemy spieniężyć swoją wiedzę, właśnie przy pomocy ebooka. Okazuje się jednak, że czasami to nasz wizerunek może zyskać na wartości i także… zarabiać.

Magia słowa pisanego

Przez lata utarło się, że jeśli ktoś napisze na jakiś temat książkę to jest ekspertem w dziedzinie. To tak naprawdę jeszcze bardzo głęboko zakorzeniony fakt, że większość z nas wiedzę zdobywała głównie z podręczników lub podczas nauki na wyższej uczelni, która także “książką stała”.

Tak samo dziś wybieramy osoby, od których chcemy się uczyć. Przeważnie, jeśli chcemy zgłębić bardzo mocno jakąś nową dziedzinę to pierwsze kroki kierujemy właśnie do przeglądania artykułów na dany temat lub do księgarni.

Ponadto, wszelkiej maści gwiazdy w ostatnich latach zalewają rynek wydawniczy swoimi książkami na różne tematy, dlatego posiadanie swojej własnej książki stało się synonimem sukcesu i może pozycjonować nas, jako autora, w roli eksperta.

Można ten fakt wykorzystać do budowania wizerunku, wydając swojego ebooka.

Kiedy warto wydać ebooka?

Napisać ebooka warto zawsze wtedy, kiedy mamy do powiedzenia coś ważnego lub znamy rozwiązania problemów, których szukają ludzi. To może być cokolwiek, przecież nawet sprzątanie ma swoje guru – dziś Marie Kondo, kiedyś Perfekcyjną Panią Domu – Anthee Turner. Po prostu, jeśli naprawdę opowiadasz często ludziom, jak rozwiązać dany problem i jesteś w nim ekspertem, prawdopodobnie możesz wydać swój poradnik.

Zauważcie, że kupujemy książki na najróżniejsze tematy i nawet jeśli nie raz wydają się absurdalne, mogą znaleźć swoich nabywców.

Kiedyś w księgarni zastanawiałam się, kto kupuje książkę “Porąb i spal. Wszystko, co mężczyzna powinien wiedzieć o drewnie”, a po jakimś czasie zobaczyłam ją w biblioteczce u znajomych, którzy akurat wybudowali dom z kominkiem. Czytałam, że całkiem niezłą sprzedaż w sieci miał ebook o tym, jak fotografować stopy i zarabiać na tym w internecie… Dlatego też zakładam, że nic już mnie nie zdziwi i nie należy bez głębszej analizy skreślać żadnego tematu.

Jak zadbać o swój wizerunek, jeśli wydaję ebooka?

Przejdźmy jednak do kwestii wizerunku. Niestety, nie można być ekspertem od wszystkiego i jeśli budujemy swoją markę online, np. jako eksperta od prawa własności intelektualnej, lepiej odpuścić sobie jednoczesne wydawanie ebooka na tematy, które osadzone są np. w sferze ezoteryki, bo po prostu mogą wprowadzać chaos w nasz wizerunek. Zdecydujmy się po prostu na jeden nurt.

Bardzo ważne będzie, abyśmy dopasowali swój wizerunek w sieci do tego, który mamy w książce. Dobrze jest używać tej samej kolorystyki, czy zdjęć z jednej sesji.

To, nad czym należy popracować w szczególności, to mocny tytuł, okładka i mockupy, czyli graficzne przedstawienie naszego ebooka. Możecie być bardzo zaskoczeni, ale często sam fakt obejrzenia okładki, może zaowocować czymś ważnym dla Waszego biznesu.

Sama jestem autorką dwóch ebooków: Jak zorganizować konferencję online i Ebookowa rewolucja! (który jest elementem programu powiązanego z kursem, ale o tym może za chwilę). Magia, która zadziała się po ich wydaniu to fakt, że jestem częściej zapraszana jako prelegentka na konferencje, a ich organizatorzy najczęściej proszą, abym mówiła właśnie na jeden z tych dwóch tematów. Dlaczego? Prawdopodobnie zadziałało zjawisko, które opisałam powyżej.

Wcześniej też występowałam w różnych konferencjach, jednak tematyka, o którą prosili mnie sami organizatorzy była nieco inna. Teraz, po prostu w toku działań promocyjnych widzieli okładki moich ebooków i tak dobrze je zapamiętali.

Jak wizerunek autora wpływa na rozwój firmy?

Wizerunek autora publikacji to naprawdę świetne narzędzie do promowania swojej firmy. Powiem wprost – nie ma sytuacji, żeby po wystąpieniu na konferencji do mojej społeczności nie dołączył ktoś nowy. A tak duży wpływ ma na to właśnie fakt, że napisałam te dwa ebooki (i mam jeszcze kilka w planach).

Inną kwestią jest, że po prostu, choć może być to śmieszne, bo w moich kursach online jest cała masa innej, równie wartościowej wiedzy, że od napisania tych ebooków, po prostu moja marka eksperta poszybowała w górę.

Obiecałam, że napiszę coś więcej o Ebookowej Rewolucji. Otóż, jest to m.in. ebook, bo tak naprawdę to cały program warsztatowy, w którego skład wchodzi ebook (a także workbook, nagrania i praca w grupie). Jego celem jest… napisanie własnego ebooka.

Pierwsza edycja Ebookowej Rewolucji odbyła się w marcu i wzięły w niej udział 84 osoby. Więcej informacji znajdziesz na www.ebookowarewolucja.pl.